Boże Narodzenie jest manifestacją bożej mądrości i bożej mocy. Bóg w Trójcy Świętej Jedyny przychodzi upadłemu człowiekowi z pomocą – podaje mu dłoń, aby wyrwać go z mocy grzechu, nieprawości, buntu i obdarzyć ponownie godnością dziecka bożego. Pokłon pasterzy i mędrców ze Wschodu oddany Dzieciątku Jezus ma nie tylko symboliczne znaczenie, ale przede wszystkim metafizyczne i teologiczne. Ukazuje człowieka we właściwej perspektywie wobec Stwórcy. Człowiek nie jest już zbuntowanym uzurpatorem, który domaga się praw człowieka i autonomii, co miało go uczynić równym Bogu (będziecie jak bogowie). Uzurpacja i bunt stały się na nowo rdzeniem całego nowożytnego paradygmatu, który poprzez rewolucje francuską nabrał konkretnych kształtów, na czele z gilotyną, ludobójstwem w Wandei, prawami człowieka, laicyzmem, wolnością religijną i nowym rewolucyjno – demokratycznym chaosem społecznym. I tak powstał nowy, wyzwolony człowiek, który już nie żyje dla Boga – swojego Stwórcy, ale dla siebie i dla swoich wyimaginowanych celów.

Człowiek został stworzony dla chwały bożej i tylko wtedy jego serce będzie spokojne, gdy adoruje swojego Pana i oddaje Mu cześć i uwielbienie. Żyjemy po to, aby adorować Boga. Święta Bożego Narodzenia przypominają nam o tym najważniejszym naszym powołaniu i celu życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *